To mój ostatni post przed wyjazdem, za chwilę mam zbiórkę.
Co tu dużo mówić. Konfucjusz powiedział, że raz w roku trzeba odwiedzać
miejsce, w którym się wcześniej nie było, by być szczęśliwym. I ja
właśnie to robię! Do zobaczenia po powrocie! Beijing, China :)
Tutaj nasze pakowanie ;)
piękne uśmiechnięte buźki, super zdjęcie dziewczyny!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;* i zazdroszczę wyjazdu ;p
Zazdroszczę wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńA ja czekam już na pierwszy wpis z Chin lub tuż po powrocie!;-) PozdrawiaM
OdpowiedzUsuńO kurczaki... zazdroszczę wam bardzo! mam nadzieję, że bawisz się tam dobrze! :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńi'm in love with your blog, so cute! i follow you, visit my blog and follow me too if you want ;)
OdpowiedzUsuńxoxo
www.inspiredintheworld.blogspot.com