Żyję, mam się dobrze :) Wróciłam na chwilę tylko, by za chwilę ruszyć do dalekiej Rosji [ Kazań, Tatarstan ]
2 września powinnam już tu zagościć na dłużej i zdawać relacje na bieżąco. Trzymajcie się cieplutko i cierpliwości :)
A tu tegoroczne wspaniałe wspomnienie prosto z Lloret de Mar i Złotych Piasków :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz wnoszący coś w dyskusję. Na teksty typu: 'świetny blog, wpadnij do mnie, super u Ciebie obserwujemy?' nie odpowiadam! Komentarze reklamowe maskujące i prowadzące do innych stron będą bezwzględnie usuwane!