Odetchnęłam chwilę i wracam do już Was już! Post o weekendzie niedługo, a dzisiaj chciałam zaprezentować Wam wakacyjny stajl prosto z Sycylii :) I przedstawić po krótce Catanię :) Zaczynamy!
Sycylia wywarła na mnie świetne wrażenie! Jest moim number one w Europie, na równi z Bałkańskimi klimatami [tymi z BUSiMY] - polecam! Wjeżdżając ze stałego lądu na wyspę już czułam się jak w innym miejscu. Niezachwycające roślinnością ani niczym szczególnym Włochy zupełnie różnią się od górzystej, soczystej Sycylii, porośniętej mnóstwem całkiem innych, egzotycznych roślin. Urokliwe górskie zakamarki, morze oblewające wyspę, urokliwy port w Messynie wszystko to sprawiło, że zakochałam się w tym miejscu :)
100 pkt dla Sycylii:)
Catania - jedno z miast odwiedzonych podczas mojego pobytu, drugie co do wielkości na Sycylii. Tu fontanna Amenano.
Przed kościołem katedralnym Sant'Agata na Piazza Duomo.
Większość budowli w Catanii wykonana jest z czarnej lawy wulkanicznej.
Catania leży u podnóża Etny co ma swoje wady i zalety. O wadach chyba
nie muszę mówić;) Jeżeli chodzi o zalety, to gleby po wybuchu wulkanów
są bardzo użyźnione co sprzyja uprawie szczególnie winorośli, ale nie tylko.
Jak wspomniałam wcześniej widzicie tu outfit jaki wybrałam na jakże gorący dzień podczas zwiedzania. Na wyjazdy zwykle biorę ubrania w których nie chodzę na co dzień u siebie, bo czuję że nie są odpowiednie. Natomiast wakacyjny luz i to jeszcze daleko poza miejscem zamieszkania sprawia, że mogę fantazjować, kombinować i zestawiać ubrania, których z reguły nie używam/łam. Tutaj postawiłam na pin-up style! Uwielbiam rozpuszczone włosy, ale tego dnia było naprawdę gorąco i związane włosy to jedyne co mogło mnie uratować. Ze względu na to, że nie lubię "być ulizana" [choć często tak wyglądam z braku czasu;)] postawiłam na czerwoną prawie-bandankę uzupełnioną czerwoną szminka w makijażu i akcentem na t-shircie, który dostałam w ramach prezentu. Był to t-shirt z krótkim rękawem, którego jeszcze nigdy nie włożyłam ze względu na krój na ramionach, bardzo się nie układał, ale znalazłam na to sposób - obcięłam rękawy i poszerzyłam je trochę, tym sposobem uzyskałam całkiem nową koszulkę, którą teraz z przyjemnością noszę:)
Happy Cate:)
Catania nie zachwyciła mnie tak mocno jak Taormina, ale to już historia na osobny post;)
Kissy i do zobaczenia w kolejnym poście ;**
No i na koniec spodenki też projektu DIY - czyli zrób to sam, które świetnie się sprawdzają w letnie upały.
Buty - Deichmann
A Wy lubicie pin-up style?
Macie jakieś stylizacje lub inspiracje? chętnie popatrzę:)
Pozdrawiam:)
Piękne miejsca :) Świetnie wyglądasz w tej stylizacji :) letnie szaleństwo - mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńPiekne widoczki:))
OdpowiedzUsuńI super koszulka;))
Pozdrawiam
Śliczne zdjęcia :) nie widziałaś żadnego mafioso ? ;p
OdpowiedzUsuńSami mafiozi mnie zaczepiali;)
Usuńhaha! nic dziwnego, bo taka piękna jesteś! ;*
Usuńe tam, to tylko ich taka mentalność=]
Usuńjeśli masz chwilę i lubisz sycylijskie klimaty proszę obejrzyć Cinema Paradiso ..
OdpowiedzUsuńno i myślę, że raczej Sycylijczycy nie mogli nie zauważyć pięknej blond dziewczyny i chyba mocno wyrażali swój zachwyt jak to oni ;^)) ???
taak, dokładnie. Włosi sa z tego znani i mnie to też spotkało;]
UsuńJakie wakacyjne zdjęcia, przyjemnie jest popatrzeć na Sycylię :)
OdpowiedzUsuńswietny t-shirt
OdpowiedzUsuńRadośnie:)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Sycylia! :) Fajnie, że kolejny wyjazd okazał się udany, szczęściara :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Zdjęcia są bardzo pozytywne :) Aż sama bym chciała się tam wybrać! ;)
OdpowiedzUsuńOj, zazdroszczę wyjazdu! świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńcudownei wygladasz :)) A miejsce neiziemskie < 333
OdpowiedzUsuńprzybijam Ci piatke za bandane i pinupowe inspiracje, ostatnio wlasnie uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńSycylia! musze sie wybrac, ale stopem tam chyba nie dojade :D
pozdrawiam! :)
jakie piękne zdjęcia! bardzo fajna bluzeczka i bardzo fajne widoki. ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę pobytu. ;)
pozdrawiam serdecznie!
Oglądając te zdjęcia, chyba też bym się zakochała w takim miejscu :))
OdpowiedzUsuńPiękne foty, ale będzie pamiątka!!
OdpowiedzUsuńwidzę, że świetnie się bawisz :)) i tak właśnie powinno być pięknoto! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pin-up aczkolwiek nigdy nie próbowałam ;) Fajna stylizacja i pasuje Ci ;)
OdpowiedzUsuńSpodnie DIY to chyba stały element każdych moich wakacji :P Zawsze sobie jakieś zrobię :) A te mają bardzo fajny kolorek :) Ja nie miałam jeszcze okazji być na Sycylii, ale od dawna bym chciała :) Spróbuję spełnić to w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
ale widoki ! Koszulkę to masz świetną ;D
OdpowiedzUsuńNo pięknie tam, pięknie :) Marzy mi się taki wyjazd na Sycylię.
OdpowiedzUsuńA ja tam preferuję raczej włosy spięte. Podoba mi się ten styl ;)
Ja wciąż nie byłam na Sycylii, a wszędzie o niej czytam. Ja podobnie przerabiam koszulki, ale Twoja jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńStylizacja a'la "hey niunia, cycnik ci spada!" ;-)
OdpowiedzUsuńNie chcę wyjść na hejtera, broń Boże! Ale zastanawia mnie dlaczego w tej stylizacji konieczne są opadające ramiączka od biustonosza? Jedno ramiączko rozumiem - to jest takie zalotne, niby przypadkiem "Oj, ramiączko mi się zesunęło..." Ale obydwa? Why?
jeżeli ktoś ma coś mądrego do powiedzenia to jak najbardziej nie uważam tego za hejterstwo tylko za dobrą radę. spieszę z wyjaśnieniem, że żadne ramiączko nie jest elementem stylizacji tylko wynikiem pazerstwa na słońce, miałam tak spieczone ramiona, że niemożliwością było, żeby ramiączka od wyżej wymienionego 'cycnika' były na miejscu ich przeznaczenia.
UsuńPozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń